Botwinkowa najlepsza

dnia

Dacie wiarę, że buraki zaczęłam jeść dopiero 2-3 lata temu? Jako dziecko nie jadłam barszczu, botwiny, nawet buraków do obiadu. Po prostu ich nienawidziłam! Teraz mi się odmieniło o 180 st! To dobrze, bo zawsze miałam problem z ilością żelaza i krwinek czerwonych we krwi, a buraki mają na to zbawienny wpływ. Zawierają też sporo kwasu foliowego, który potrzebny jest kobietom w ciąży i matkom karmiącym. W połączeniu z marchewką stanowią wspaniały eliksir na odporność. Dlatego Kochani- jedzcie buraki! 🙂

KOSZT: 5zł

PORCJA: dla 5-6 osób

SKŁADNIKI:

  • 2 l rosołu
  • 2 pęczki botwiny
  • 2 marchewki
  • 1 pietruszka
  • 4 średnie ziemniaki
  • sól, pieprz, ocet, cukier
  • jogurt do podania

W rosole gotuję pokrojone w kostkę ziemniaki, pokrojone w plasterki marchew i pietruszkę. Dodaję posiekaną drobno botwinę. Gotuję aż warzywa zmiękną 15-30 min. Jeśli chcesz, by twoja botwina miała odpowiedni kolor, radzę kupić w sklepie barszcz w butelce. Jeśli dodasz taki barszcz, zupę wystarczy doprawić solą i pieprzem. Ja nie kupiłam takiego specyfiku- dodałam sporą szczyptę soli i pieprzu, łyżeczkę cukru i 2 łyżki octu.

Zdjęcia zupy niestety nie będzie, tak nam smakowała, że zjedliśmy od razu. 🙂 Aha, jeśli chcecie wiedzieć, gdzie dorwałam tak dorodną botwinę- muszę was zmartwić- na ogrodzie. W sklepach już dawno nie widziałam takiego ‚zdrowego’ pęczka.

7 Komentarzy Dodaj własny

  1. Uwielbiam!! w zeszłym roku odkryłam koktajle z botwinką 🙂 Pychotka :-))

    Polubienie

    1. nyattagotuje pisze:

      koktajle z botwiny muszą być pyszne! wypróbuję, nigdy nie robiłam 🙂

      Polubienie

  2. Daniel Dącer pisze:

    „ślurp” i nie ma! idealna na początek lata!

    Polubienie

  3. Dominika pisze:

    To obecnie moja ulubiona zupa. 🙂 Ja dodaję jeszcze dodatkowo buraki i kolor jest super! 🙂

    Polubienie

  4. Zdecydowanie za rzadko używam w swojej kuchni. Do poprawy 😉

    Polubienie

  5. Agata pisze:

    Wiosną, wiadomo, botwinka rządzi (zazdroszczę ogródka, faktycznie trudno gdzieś w warzywniaku czy na bazarze upolować tak dorodną). A przez cały rok bardzo lubię coś w rodzaju carpaccio, czyli gotowane buraki w cieniutkich plastrach, skropione winegretem, pyyycha. Do tego pokruszona feta i mogę tak jeśc codziennie:)

    Polubione przez 1 osoba

  6. Mmalena pisze:

    To prawda 🙂 botwinka jest super. Polecam też buraki w bardziej wyrafinowanej formie jako carpaccio z rukolą i kozim serem – to jest dopiero rozkosz 🙂

    Polubienie

Dodaj komentarz